U Was pewnie przedświąteczna krzątanina?
A nas o świętach na razie nikt nie myśli-trwa budowlana bieganina.
Powoli wchodzimy w fazę finałową, nerwy na postronku.
Wykonawcy się starają, ale i tak ciągle są jakieś problemy: a to złe płytki położono w łazience, a to inaczej (niż uzgodniono) wykonano szpachle.
Ciężkie (i kosztowne) życie Inwestora;)